29.8.10

Prawdziwa odporność


Nic nie było już w stanie odrzeć go z godności. Wolny, nie bał się już bólu. Napaści, powtarzające się, nie robiły już żadnego wrażenia. Na nim. Cień. Opanowanie i przezwyciężenie ataków poczucia krzywdy zajęło mu sporo czasu. Zyskał jednak prawdziwą odporność, można by rzec stuprocentową.

English version:
http://microblogfst.tumblr.com/post/38391647265/genuine-immunity

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz