Nagle w jego sercu zagościł tak straszny niepokój, poczuł się tak, jakby ktoś wyłączył prąd. Wszystko, o czym dotąd myślał, co cenił, co planował, wszystko to w jednej chwili straciło znaczenie.
Miał wrażenie, że on sam albo zamieni się
w kamień, albo rozpadnie się na atomy, albo zamieni się w niekontrolowany
strumień energii, podlegającej niewytłumaczalnym fluktuacjom.
Ogarnął go lęk, obawa że zaraz
znajdzie się w punkcie poza możliwością wyboru, w miejscu skąd nie ma powrotu.
English version:
http://microblogfst.tumblr.com/post/42015035216/attack-1
English version:
http://microblogfst.tumblr.com/post/42015035216/attack-1
Jezu...
OdpowiedzUsuń