Wydaje mu się, że zaraz przestanie istnieć, że zostanie rozerwany na strzępy, że urwie mu się świadomość bądź straci kontrolę nad swoimi emocjami, nad sobą – ale nic takiego się nie dzieje, nie ma końca istnienia, świadomość (nigdy) nie zanika.
Boi się własnego strachu, własnych
wyobrażeń, boi się podejść, zbliżyć.
Lęka się tego doświadczenia, a strach
przybiera najróżniejsze formy, formy samoistnych bytów, demonów lub
patologicznych stanów.
English version:
http://microblogfst.tumblr.com/post/42015082672/attack-2
English version:
http://microblogfst.tumblr.com/post/42015082672/attack-2