
Nie musi się zmieniać, ani ciut. Spotyka lub stwarza ludzi, którzy go rozumieją. Przestaje obawiać się odium potępienia. Oddycha. Życie staje się niczym spacer po plaży.
English version:
http://microblogfst.tumblr.com/post/38391478745/a-walk-on-the-beach
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz